Majorka #3: pocztówki z Palmy
Chyba z braku pogody i koloru na zewnątrz zrobiliśmy porządek z wrześniowych odwiedzin największej wyspy Balearów czyli Majorki.
Palmę czyli stolicę Majorki odwiedziliśmy dwukrotnie po kilka godzin (nie licząc przylotu i odlotu). Po pierwsze – spędziliśmy sporo czasu z Marią i Ferem, których ślub fotografowaliśmy na Majorce, po drugie udało nam się spotkać z Darią i Jarkiem by zmoczyć ich solidnie w hiszpańskiej wodzie, po trzecie… było słońce, cudowne mojito i należało czasem nie robić nic poza leniuchowaniem pod koniec sezonu.
Uciekając trochę od typowych zabytków krążyliśmy po uliczkach obłędnie kolorowych wystaw. Samo centrum Majorki to multum wąskich uliczek, w których zgubienie się jest rzeczą naturalną.
Oczywiście architektura Majorki – La Seu czyli katedra, pałac królewski La Almudaina czy antyczne młyny El Jonquet – są nie do pominięcia, chyba że akurat pada lub znaleźliśmy kawiarnię przed którą gra Fruto de la Manga.
Komentarze 5
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.
Świetne ale ostatnie najlepsze :)))
Świetne a jakim sprzętem je robiliście ?
Ania, dzięki, uściski od nas.
Krzysiek – Canon 5dmk2 + 24L, 50L. zero filtrów UV, zero polara.
Super klimaty ! Foty malina!
pozdrawiam
Mi chyba tez ostatnie najbardziej sie podoba:)