Ślub Marty i Richarda można podsumować jednym słowem: fiesta! Rzadko zdarza się tak pozytywnie rozrywkowy ślub. Wszystko wbrew potocznemu stwierdzeniu, że śluby w małym gronie są nudne. Druga rzecz jakiej można tylko życzyć wszystkim, to dystans do tego co się dzieje, co mogło się dziać, co miało się dziać. Marta, Richard – Moc jest z Wami! Całujemy Kochani!
Martha and Richard’s wedding can be summed up in one word: fiesta! Rarely happens such a positively entertaining wedding. It is against the law to say that small weddings are boring. The second thing that can only be desired of all is the distance to what is going on, what could have happened, what was going to happen. Martha, Richard – Power is with you! Kisses!