Kameralny ślub jest też piękny
Raczej nie uda nam się ukryć, że ten kameralny ślub nas zachwycił. Oczywiście – nie istnieje jedyna, słuszna wersja tego, jak powinien wyglądać ślub, bo jest to niewątpliwie kwestia niezwykle indywidualna.
Niektórzy nie wyobrażają sobie wesela bez korowodów, tańców, zabaw weselnych dla kilkuset Gości. Inni wybierają dla siebie opcję ślubu kameralnego, małego przyjęcia dla garstki najbliższych osób.
Ten kameralny ślub Aleksandry i Jana jest przykładem na to, że warto iść za głosem serca i zorganizować ten dzień w sposób zgodny z nami i naszymi oczekiwaniami.
Nie znajdziemy w tym reportażu elementów typowych dla polskich ślubów: przygotowania w domu rodzinnym, błogosławieństwa, powitania chlebem i solą, krojenia tortu, tańców, oczepin.
Aleksandra i Jan postawili w tym dniu na bycie ze sobą, delektowanie się każdą chwilą, czas na rozmowę z każdym z Gości, pyszne jedzenie oraz doskonałe trunki. Ten reportaż jest także przykładem na to, że zawsze się coś dzieje – trzeba tylko to dostrzec i uchwycić!
Kameralny ślub nie oznacza również wyrzeczeń jeśli chodzi o nasz wymarzony kościół! Nikt nie powiedział, że mało gości, oznacza ślub w malutkim kościółku! Zdjęcie zrobione w chóru pokazuje w tym materiale skalę wielkości kościoła wobec ilości Gości. Rozwiązaniem było zgromadzenie wszystkich w pierwszych rzędach, oraz opcja zrobienia dekoracji, tylko w części w pobliżu ołtarza.
Mały ślub nie oznacza też tego, że suknia musi być skromniejsza. Aleksandra zdecydowała się na wręcz teatralną suknię!
Recepta na udany ślub jest jedna- zorganizować go w zgodzie z własnymi marzeniami!
wedding planner: Kraina Ślubów / Wedding Land
deco: G-fiore
makeup: Kinga Szewczyk / Kolorowe Kredki
hair: Kamil Frankiewicz
venue: Restauracja Amber Room – Pałac Sobańskich, Warsaw
preparations: Hotel Bristol, a Luxury Collection Hotel, Warsaw
[ess_grid alias=”contactbooking”]
5 Comments
Add comment Cancel reply
This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.
Świetna robota, ale niczego innego się nie można było spodziewać po 5czwartych.
dzięki Piotrek, pozdrawiamy!
Piękna opowieść!
dziękujemy!
fajnie się ogląda jak zawsze super
PS zmieńcie favicon w zakładce jest ikona wordpress